czekam na list
Ponieważ jestem niepełnosprawny ruchowo, postanowiłem napisać do Was, aby w ten sposób spróbować przebić się przez oddzielający mnie od świata "mur, do którego cegły wstawiło społeczeństwo, a zaprawę przygotowałem sam".
Wiem, że moja ułomność fizyczna w społeczeństwie ludzi zdrowych i goniących za dobrami konsumpcyjnymi, budzi pewien lęk. Może on wynikać z tego, że dostrzega się we mnie jedynie osobę wymagającą pomocy, której niekiedy rzeczywiście potrzebuję.
Pomimo mojego schorzenia, a może właśnie dlatego, staram się żyć możliwie jak najbardziej aktywnie i próbuję czegoś dokonać, gdyż najgorsze dla mnie byłoby przemienienie mojego życia w wegetację. Dlatego bardzo dużo czasu poświęcam na samodzielną naukę.
Staram się również rozwijać moje wnętrze i dzięki temu coraz lepiej dostrzegam całe przeogromne piękno przyrody, gdyż natura, choć zagrożona, zawsze będzie szlachetna i najpiękniejsza.
Ufam, że zdanie, które przeczytałem w tej gazecie "Obecność przyjaciela może bardzo dopomóc w tym, abyśmy wznieśli się ponad samych siebie, by zostały rozbudzone nasze serca", za sprawą jakiegoś listu, urzeczywistni się również w moim życiu.
Komentarze
szukam osób które cenią życie, szanują innych, myślą pozytywnie, mają wartości których dzisiaj brakuje, pozdro dla Wszystkich
Najlepiej 20- 26 lat